Pieśń pustyni
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Ostrze Erkal (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Initium
- Data wydania:
- 2023-03-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-03-17
- Liczba stron:
- 649
- Czas czytania
- 10 godz. 49 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367545211
- Tagi:
- literatura polska fantasy intryga tajemnica
Wychowana na pustyni Zirra nienawidzi Dominium równie mocno, co zbierania drogocennej rudy białopyłu pomiędzy wydmami, ale kiedy jej siostra zostaje porwana przez kult Wszechśmierci, bez namysłu rusza w pościg. Karamis, poszukiwany listem gończym kapitan, to człowiek, któremu Zirra nigdy by nie zaufała, ale wróg to niekiedy jedyny pewny sojusznik na szlaku.
Życie porucznika Staurosa przerywa kula z muszkietu, ale to dopiero początek jego drogi, która prowadzi do zapomnianej przez świat doliny, skrywającej niejedną tajemnicę. Astris, młoda dyplomatka zza morza, otrzymuje zadanie wykradzenia Widzącej Pustkę, tajemniczej księgi, skrywającej sekrety kultu Wszechśmierci.
Losy bohaterów powoli się splatają, gdy przeszłość, dotąd zakopana pod piaskami pustyni, zaczyna budzić się do życia. Szybko się okazuje, że niektóre rzeczy nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego – zwłaszcza gdy mogą wpaść w niepowołane ręce.
Grzegorz Wielgus rozpoczyna nową fenomenalną serię, tworząc unikalny świat pełen wyrazistych postaci, mrocznych intryg, pradawnych tajemnic i brutalnych pojedynków.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 411
- 273
- 53
- 24
- 24
- 11
- 9
- 6
- 6
- 5
OPINIE i DYSKUSJE
#jednaksiążkadwaserca
*Recka Mateusz
Jakże przyjemnie czytało się egzemplarz podpisany przez samego autora, który w odpowiedzi na nasz komentarz skontaktował się z nami, abyśmy poddali próbie jego dzieło. Przyznam szczerze przed Wami, nasi drodzy czytelnicy, że nazwisko Pana Grzegorza było mi zupełnie obce, a tytuł "Cykl Brata Gotfryda" czy "(Nie)realna magia", w której nasz pisarz był współtwórcą, nic mi nie mówiły. Byłem raczej przygotowany na ciekawe, acz nie porywające dzieło.
Na samym początku wątek białopyłu zbieranego na pustyni mocno trącił Diuną. Na całe szczęście szybko okazało się, że to tylko powierzchowne podobieństwo. Główni bohaterowie, Karamis i Zirra, dzięki uporowi oraz determinacji, szybko zdobyli moją sympatię. Zaznaczyć należy, że pisarz wykazał się przy tworzeniu postaci. Spotykane podczas lektury indywidua nie są napisane na jedno kopyto, dzięki czemu wywołują w czytelniku pełen wachlarz emocji, od sympatii do niechęci. Warto tutaj wspomnieć o motywie kultu Wszechśmierci, który na początku jest przedstawiony jako banda wynaturzonych odmieńców. Natomiast w świecie przepychu Dominium to oni jedyni zajmują się upadłymi jego mieszkańcami.
Pozostając przy kreacji, Pan Grzegorz zrobił niesamowitą pracę przy kreacji świata. Bo przecież jak trudna to materia, by świat przedstawiony był autentyczny i oryginalny. Autorowi zdecydowanie się to udało. Książka płynnie podkreśla różnice między ludami tego świata, nie przerywając jednocześnie ciągu wydarzeń.
Reasumując.
"Pieśń Pustyni" to bardzo kompetentnie napisana fantastyka, łącząca w sobie wartką akcję oraz świetnie przedstawiony świat. Polecam dzieło Grzegorza Wielgusa oraz trzymam kciuki za sukces następnego tomu, którego atrament już schnie.
Pozdrawiam serdecznie, a autorowi @grzegorz.m.wielgus_autor raz jeszcze dziękujemy, za możliwość współpracy przy tym tytule❤️
*****************************************
Recka Ewelcia
"Pieśń pustyni" Grzegorza Wielgusa to książka, która z miejsca skradła moje serce. To epicka powieść fantasy, która przenosi czytelnika w surowe, nieprzyjazne klimaty pustynnych krain, gdzie splatają się losy kilku niezwykłych bohaterów. Jedną z głównych bohaterek jest Zirra, Pustynna, która na rozkaz Dominium wyrusza na poszukiwanie białopyłu – niezwykle cennego kruszca trudnego do odróżnienia od piasku. Zirra od razu zaskarbia sobie moją sympatię jako odważna i sprytna bohaterka, której ludzka natura i słabości sprawiają, że łatwo się z nią utożsamić. 💪❤️
Zirra rusza w niebezpieczną wyprawę, aby odnaleźć swoją porwaną siostrę. Towarzyszy jej charyzmatyczny kapitan Karamis, którego z początku łączy z dziewczyną jedynie wzajemna niechęć. Ich relacja stopniowo ewoluuje, ujawniając głębsze uczucia i wzajemny szacunek. 👫✨
Bardzo podobała mi się krótka wstawka z piratami no bo wiadomo 🖤🏴☠️ Oraz wątek z Astris,która wyrusza w podróż, aby poznać sekrety kultu Wszechśmierci i zdobyć tajemniczą księgę.
Autor mistrzowsko kreuje świat pełen szczegółów i fascynujących elementów, gdzie każdy aspekt rzeczywistości jest logiczny i dopracowany. Pustynne krajobrazy, kultura i zwyczaje plemion zostały opisane z niezwykłą pieczołowitością, co sprawia, że czytelnik czuje się, jakby sam przemierzał te bezkresne, skąpane w słońcu tereny.
@grzegorz.m.wielgus_autor umiejętnie buduje napięcie, stopniowo ujawniając kolejne elementy fabuły, która obfituje w intrygi, polityczne gry i starożytne legendy.
Pan Wielgus stworzył powieść, która nie tylko dostarcza rozrywki, ale również skłania do refleksji nad wartościami takimi jak odwaga, przyjaźń i lojalność. "Pieśń pustyni" to książka, która z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom fantasy, powieści przygodowych oraz silnych kobiecych bohaterek. Mimo swojej pokaźnej objętości, lektura jest niezwykle wciągająca i dostarcza wielu godzin emocji. Ja serdecznie polecam i niebawem zabieram się za czytanie drugiego tomu!
#jednaksiążkadwaserca
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to*Recka Mateusz
Jakże przyjemnie czytało się egzemplarz podpisany przez samego autora, który w odpowiedzi na nasz komentarz skontaktował się z nami, abyśmy poddali próbie jego dzieło. Przyznam szczerze przed Wami, nasi drodzy czytelnicy, że nazwisko Pana Grzegorza było mi zupełnie obce, a tytuł "Cykl Brata Gotfryda" czy "(Nie)realna magia", w której...
Bardzo lubię wszystkie książki fantasy, dlatego ochoczo wzięłam się za czytanie, mimo że jest to grubasek sporych rozmiarów. Przez problemy ze wzrokiem musiałam lekturę rozłożyć na raty i trochę czasu zajęło mi dotarcie do finalnych kart. Powieść okazała się niezwykle ciekawa, pełna tajemnic i zwrotów akcji, przez co ciężko było mi się od niej odrywać.
Zirra jest pustynną i zbiera znienawidzony białopył, który jest cenną rudą pożądaną przez Dominium. Podczas jednej z takich wypraw na wydmy zostaje porwana jej ukochana siostra. Wściekła dziewczyna wyrusza w pościg za Kultem Wszechśmierci nie zważając na czekające ją zagrożenia. Po drodze dołącza do niej trójka wędrowców, która ma swoje ukryte cele.
Dlaczego została porwana siostra Zirry? Kim jest Karamis poszukiwany listem gończym? Czy bohaterka będzie mogła mu zaufać, a on jej? Dlaczego porucznik Stauros i dyplomatka Astris towarzyszy jej w wyprawie? Czy dotrą cali do celu?
Jestem zaskoczona i zarazem zachwycona tą pozycją książkową. Historia od samego początku mnie intrygowała i trzymała w napięciu aż do zakończenia, a to dało mi wiele do myślenia oraz zaostrzyło apetyt na więcej. Genialna kreacja postaci pozwoliła mi wczuć się w ich przeżycia i wraz z nimi przeżywać wszystkie przygody, a uwierzcie było ich nie mało.
Fabuła jest wielowątkowa, naszpikowana zwrotami akcji, raz przyspiesza to znów zwalnia, przez co czytelnik nie może czuć monotonii i być znużony. Nieco mroczny, duszny klimat pobudzał wrażenia i wywoływał silne emocje. Bywały momenty, że miałam gęsią skórkę i wstrzymywałam oddech.
Polubiłam główne postaci, które były charakterne, odważne i gotowe na wszystko. Kibicowałam całej czwórce i z przyjemnością obserwowałam relacje jakie nawiązywali między sobą. Z rozwojem wydarzeń wychodzą na światło dzienne tajemnice z przeszłości bohaterów, które tak naprawdę powinny na zawsze pozostać ukryte pod pustynnym piaskiem, lecz nie zawsze jest tak jak powinno być. Przygoda goni tu przygodę jak i niebezpieczeństwo, które czyha na każdym kroku. Mityczne stworzenia, bezduszni bogowie, brutalne walki, fanatyczni wyznawcy, księgi pełne magicznych zaklęć to tylko część tego czym uraczył nas autor. Uwierzcie mi na słowo, że jest tego o wiele więcej.
Zauważa się, że pisarz włożył w tą powieść całe serce i dopracował ją w najdrobniejszych szczegółach. Piękne, poetyckie słownictwo i przystępny styl pozwala na ekspresowe czytanie, a przezabawne i porywające dialogi to wisienka na torcie. Lubię jak bohaterowie mają cięty język i potrafią się odgryźć trafną ripostą.
Moim skromnym zdaniem ta historia zasługuje na wielkie brawa i warta jest waszej uwagi. Dzieje się w niej dużo, przewija się ogrom postaci, ale przy dobrej uwadze i skupieniu nie pogubicie się. Ja przepadłam i oddałam serce „Pieśni pustyni”, dlatego niecierpliwie czekam na drugi tom, gdyż jestem ciekawa co jeszcze nam zaserwuje Grzegorz Wielgus. Jestem pewna, że się nie zawiodę.
Ze swej strony gorąco polecam! Polska fantastyka i autorzy są na tak samo dobrym poziomie co zagraniczne, więc czytajcie.
Bardzo lubię wszystkie książki fantasy, dlatego ochoczo wzięłam się za czytanie, mimo że jest to grubasek sporych rozmiarów. Przez problemy ze wzrokiem musiałam lekturę rozłożyć na raty i trochę czasu zajęło mi dotarcie do finalnych kart. Powieść okazała się niezwykle ciekawa, pełna tajemnic i zwrotów akcji, przez co ciężko było mi się od niej odrywać.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZirra jest pustynną...
Do powieści „Pieśń pustyni” przyciągnęła mnie okładka. Wszechobecny piasek od razu skojarzył mi się z „Diuną” Franka Herberta, która zachwyciła mnie przed laty. Sięgnęłam więc po książkę Grzegorza Wielgusa z nadzieją, że przeczytam coś równie wciągającego.
Przez większą część „Pieśni pustyni” podążamy za Zirrą, Pustynną poszukującą białopyłu na rozkaz Dominium. Już na pierwszych stronach książki mamy okazję poznać ją jako odważną i sprytną bohaterkę, nie jest ona jednak ani niezniszczalna, ani nieustraszona. I to właśnie sprawiło, że tak bardzo się wciągnęłam już na początku powieści. Ludzkie cechy postaci pozwoliły mi się z nią identyfikować.
Wspomniany białopył to proszek trudny do odróżnienia od piasku. Dodaje się go do złota, broni i zbroi, a jego niezwykłe właściwości sprawiają, że po przetopieniu nie da się go ukraść. Tylko Pustynne są w stanie go odnaleźć na pustyni Erkal. Jednak kobiety, przez których ręce przechodzi fortuna, wcale nie są bogate.
W „Pieśni pustyni” mam wszystko to, co powinno się znaleźć w naprawdę dobrej książce. Jest wciągająca fabuła, zupełnie nowy, ciekawy świat, który ma własne prawa, religie i rasy oraz bohaterów z krwi i kości. Jest też sarkastyczny humor – mój ulubiony rodzaj humoru.
„Pieśń pustyni” Grzegorza Wielgusa spełniła moje oczekiwania. Szukałam książki podobnej do dzieła Herberta – i taką znalazłam. Chciałam dostać coś, co będzie się idealnie czytało podczas upalnych dni – i to dostałam. Chciałam przeczytać książkę, która odda mi poczucie pisku chrzęszczącego w zębach – i ją przeczytałam.
Do powieści „Pieśń pustyni” przyciągnęła mnie okładka. Wszechobecny piasek od razu skojarzył mi się z „Diuną” Franka Herberta, która zachwyciła mnie przed laty. Sięgnęłam więc po książkę Grzegorza Wielgusa z nadzieją, że przeczytam coś równie wciągającego.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPrzez większą część „Pieśni pustyni” podążamy za Zirrą, Pustynną poszukującą białopyłu na rozkaz Dominium. Już na...
Wywodząca się z niewielkiej, pustynnej osady Zirra zbiera cenny surowiec, białopył. Po powrocie jednej z wypraw odkrywa, że jej siostra została porwana. Kobieta wyrusza więc na jej poszukiwanie, a na jej drodze staje były kapitan poszukiwany listem gończym.
Niełatwo jest mi trafić na tradycyjne high fantasy, które byłoby przynajmniej zjadliwe. „Pieśń pustyni” Grzegorza Wielgusa na szczęście okazało się całkiem sprawnym kawałkiem przygody, choć nie pozostaje bez wad.
Moja główna uwaga co do tej książki jest taka, że… nie poczułam się wciągnięta. Kiedy czytałam, to czytałam, jakoś to leciało. Ale kiedy odkładałam „Pieśń pustyni” chociaż na chwilę to okazywało się, że wcale nie mam ochoty do niej wracać. Miałam też problem z immersją i z zawieszeniem niewiary. Niby wszystko tu grało, a jednak bezustannie miałam poczucie, że autorowi jednak nie udało się mnie oszukać i wprowadzić w pełni w swój świat. To są jednak odczucia bardzo personalne i tak naprawdę trudno na ich bazie wydać „obiektywny” osąd co do książki.
To książka generalnie napisana całkiem sprawnie, z dobrym ciężarem w słowie. Czasem jednak coś po prostu tutaj nie grało. Na przykład, postacie zaskakująco często mówią same do sobie. I o ile to np. ma sens w przypadku przebywającej samotnie na pustyni Zirry, o tyle już niekoniecznie działa, kiedy ktoś samodzielnie wyważa drzwi płonącego budynku i komentuje do siebie taką sytuację. Czasem też ekspozycji wydaje się zbyt dużo, bywa że w dialogach brakuje odrobiny CZEGOŚ, abym faktycznie mogła poczuć chemię między bohaterami. Nie wszystkie wątki są też na równi interesujące, a czasem historii brakuje odpowiedniego tempa.
Niemniej, „Pieśń pustyni” czyta się bez większego bólu. Widać, że autor ma wiedzę, którą na kartach powieści wykorzystuje. Styl powieści, jak i sam świat nie są zbytnio udziwnione, pozwalając odnaleźć się w typowych dla gatunku motywach, ale z drugiej strony nie są aż tak wtórne, aby to przeszkadzało w lekturze.
Podoba mi się też główna relacja pomiędzy Zirrą a Karamisem. Bardzo często w popularnych książkach fantasy w sytuacji, kiedy samotna kobieta spotyka samotnego mężczyznę od razu autor zaczyna pisać romans. Tutaj jest wprawdzie lekko zasygnalizowany, ale powieść wcale się na nim nie skupia. Protagoniści mają po prostu ważniejsze sprawy na głowie, niż rozmyślanie o miłostkach i w ich sytuacji to jest po prostu całkiem realistyczne. Acz ponownie, w dialogach tych postaci brakuje mi jednak odrobiny chemii i jakiegoś takiego… życia.
„Pieśń pustyni” kojarzy mi się trochę z „Opowieściami Piasków” Krzysztofa Piskorskiego, zarówno pod względem tematyki (i tu, i tu mamy w końcu pustynię),i jakości. Bo obydwie te historie są całkiem solidne, ale po prostu widać, że czegoś w nich tu jeszcze brakuje.
Wywodząca się z niewielkiej, pustynnej osady Zirra zbiera cenny surowiec, białopył. Po powrocie jednej z wypraw odkrywa, że jej siostra została porwana. Kobieta wyrusza więc na jej poszukiwanie, a na jej drodze staje były kapitan poszukiwany listem gończym.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNiełatwo jest mi trafić na tradycyjne high fantasy, które byłoby przynajmniej zjadliwe. „Pieśń pustyni” Grzegorza...
Jedna z lepszych książek fantasy jaką ostatnio czytałem. Dobrze zarysowane postacie i interesująca historia.
Jedna z lepszych książek fantasy jaką ostatnio czytałem. Dobrze zarysowane postacie i interesująca historia.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCiągnie się, dużo wątków - miałam problem spory na początku żeby połapać się kto jest kim. Retrospekcje i wcielanie się w inne postaci też nie było zbyt wyraźnie zaakcentowane.
Ciągnie się, dużo wątków - miałam problem spory na początku żeby połapać się kto jest kim. Retrospekcje i wcielanie się w inne postaci też nie było zbyt wyraźnie zaakcentowane.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka mi sie jednocześnie podoba i niepodoba xD
Bardzo podoba mi się koncepcja świata i kreacja Białookiej.
Gubiłam się w wydarzeniach przez ogromną liczbę bohaterów wprowadzanych nagle, których nie potrafiłam identyfikować po cechach szczególnych (albo nie były wymienione, albo ich nie przyswoiłam).
Niesamowity język, barwny, przepiękne porównania, które jednocześnie bardzo pasowały do brutalnej fabuły. Gdyby wyjąć metaforyczne zdania, to można by uznać, że pochodzą z literatury pięknej. Zaskakiwało mnie, że może to tak współgrać z gladiatorami i krwawymi walkami.
Całość logiczna, decyzje spójne na tyle na ile zrozumiałam fabułę.
Chciałabym kupić tę książkę by docenić ogrom pracy autora, a jednocześnie móc do niej wrócić za kilka lat i na spokojnie w papierze zanurzyć się w ten świat ponownie. Czekam na drugi tom!
Książka mi sie jednocześnie podoba i niepodoba xD
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo podoba mi się koncepcja świata i kreacja Białookiej.
Gubiłam się w wydarzeniach przez ogromną liczbę bohaterów wprowadzanych nagle, których nie potrafiłam identyfikować po cechach szczególnych (albo nie były wymienione, albo ich nie przyswoiłam).
Niesamowity język, barwny, przepiękne porównania, które jednocześnie...
Spodobał mi się wykreowany przez autora świat, choć przyznaję, że pewne elementy mogły mi umknąć. Pustynia okazała się świetną lokalizacją do umiejscowienia historii. Prawie czuć było pustynny wiatr i niebezpieczeństwo wynikające z przebywania na niej. Tak jak bohaterowie ma swoje różne oblicza - ci którzy ją znają i potrafią się na niej poruszać przetrwają, a innych czeka przykra śmierć; ma także tajemnice, które na kartach powieści zostają powoli odkrywane. A skoro mowa o postaciach to rzadko mi się zdarza abym tak szybko obdarzyła sympatią bohaterów. Zazwyczaj jestem wybredna wobec kobiecych postaci w książkach, a jednak Zirrę polubiłam od razu. Nie jest idealna, jak czegoś chce to nie odpuści, prze do przodu pomimo kłód rzucanych pod nogi. Myślę, że Karamis dołączy do grona moich ulubieńców. Choć perspektywy Staurosa i Astris mniej mnie przyciągały to i tak doceniam kreację tych bohaterów i jestem ogromnie ciekawa ich rozwoju w kolejnym tomie, który ma się pojawić jeszcze w tym roku :)
Muszę jednak przyznać, że Pieśń pustyni ostatecznie trafiła w moje ręce w złym momencie. Nie miałam czasu aby w pełni skupić się na fabule, prawdziwie zaangażować się w losy bohaterów. Lektura książki zajęła mi miesiąc, ale zaznaczam, że w żaden sposób nie jest to wina historii! Myślę że gdybym sięgnęła po nią pół roku wcześniej to pochłonęłabym ją w kilka dni, a Pieśń pustyni tak jak u innych trafiłaby do ulubieńców. Zamiast tego doceniam ją, uważam że to kawał naprawdę dobrej fantastyki i czekam na więcej licząc, że przy premierze drugiego tomu będę miała kilka wolnych wieczorów aby podążać wraz z bohaterami wyznaczoną im drogą
Spodobał mi się wykreowany przez autora świat, choć przyznaję, że pewne elementy mogły mi umknąć. Pustynia okazała się świetną lokalizacją do umiejscowienia historii. Prawie czuć było pustynny wiatr i niebezpieczeństwo wynikające z przebywania na niej. Tak jak bohaterowie ma swoje różne oblicza - ci którzy ją znają i potrafią się na niej poruszać przetrwają, a innych czeka...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTo całkiem dobra książka. Dla mnie trochę rozwlekła, bywały chwile, gdy lekko ziewałam. Zirra nie zdołała całkowicie skraść mojego serca, ale wiele nie brakowało. Całkiem niczego sobie relacja między nią a Karamisem. Wątek Staurosa był tym, który dla mnie był prawie zbędny.
To całkiem dobra książka. Dla mnie trochę rozwlekła, bywały chwile, gdy lekko ziewałam. Zirra nie zdołała całkowicie skraść mojego serca, ale wiele nie brakowało. Całkiem niczego sobie relacja między nią a Karamisem. Wątek Staurosa był tym, który dla mnie był prawie zbędny.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPieśń pustyni to pierwszy tom cyklu Ostrze Erkal, powieść mocno rozbudowana, wielowątkowa ale powoli wszystko łączy się w całość za sprawą głównej bohaterki Zirry.
Piasek pustyni z białopyłem, arena walk gladiatorów, kult Wszechśmierci a wszystko to połączone pradawnymi tajemnicami, intrygami, brutalną walką o dominację i władzę.
Polecam czekając na kolejny tom.
Pieśń pustyni to pierwszy tom cyklu Ostrze Erkal, powieść mocno rozbudowana, wielowątkowa ale powoli wszystko łączy się w całość za sprawą głównej bohaterki Zirry.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPiasek pustyni z białopyłem, arena walk gladiatorów, kult Wszechśmierci a wszystko to połączone pradawnymi tajemnicami, intrygami, brutalną walką o dominację i władzę.
Polecam czekając na kolejny tom.